Po całym dniu spędzonym przed komputerem i próbie wygrania z „word pressem”- wybraliśmy się na przedwieczorną wyprawę „Biedronką”!
W powietrzu czuć fantastyczny, ciepły zapach wiosny, która zdaje się, że w tym roku nieco „zaspała”! Łapaliśmy zachód słońca- i cóż, prawie się udało. A ja po raz kolejny przekonałam się, że Bieszczady – to idealne miejsce dla mnie…